Jakiś czas temu byłam we Francji. Ostatnio przeglądałam zdjęcia, których jest niesamowicie dużo, bo na wyjeździe było aż troje fotografów. Zauważyłam jednak ciekawą właściwość: moje zdjęcia, nie będące zdjęciami z ludziem na pierwszym planie, skupiały się na... jedzeniu:D. Obfotografowałam też rozmaite wystawy, bramy, zaułki... Skoro nie mogłam wszystkiego zjeść, ani wszystkiego wykupić, to mogłam chociaż obfotografować co nieco i w tej postaci zabrać ze sobą:)
|
To są akurat mydełka:) Smakowite, prawda? |
|
Niesamowity klimat bram, obrazów |
|
Sprytny przyrząd produkujący bańki mydlane |
|
Lampa z powyższego zdjęcia raz jeszcze...
ale z bliska:) |
|
Obrzydliwie słodkie makaroniki |
|
Okolice Montmartreu |
|
Okolice Montmartreu |
|
Okolice Montmartreu |
|
Idealnie oddana natura kocia w okolicach Montmartreu |
|
Montmartre |
|
Montmartre |
|
Dekadencka samba-sikoreczka utrwalona permanentnie |
|
I najpiękniejsze na świecie karuzele... jak z bajki |
|
Pantofelek z czekolady? Proszę bardzo! |
|
Zamek Chenonceau, Zamek Dam -
najpiękniejszy zameczek jaki widziałam |
|
Ostrygi... o dziwo, całkiem smaczne;) |
|
Na potwierdzenie smaczności - puste muszle |
|
Fontanna w Bordeaux - ożywcza bryza w środku miasta i nikt nikogo nie gani za maszerowanie przez sam środek fontanny |
|
To właśnie dla tych ciastek (oprócz bezowych)
chciałabym wrócić do Francji:D |
|
Bagietki amerykańskie |
|
Sklep z czekoladą w Carcassonne...
brakuje tylko Juliette Binoche |
|
Makaroniki małżeńskie;) |
|
Biżuteria z Monte Carlo - bardziej do patrzenia niż do kupie... noszenia:P |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie pozostawione dla nas miłe słowa, z serca dziękujemy :)