Jesień złota za oknami, powietrze ciepłe, prawie nieruchome. Mam wrażenie, że wszytko ucieka, przemyka, odchodzi. Tak, tak - to czas, w którym czyta się Marka Stranda i słucha mniej więcej takich piosenek:
Wybijam dni rutyny w te rzewne dźwięki i coś tam dłubię, bez przekonania. Także przed Wami kolejny decoupagowy wytwór. Rustykalny, trochę nostalgiczny, jesienny:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie pozostawione dla nas miłe słowa, z serca dziękujemy :)