poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pakosław jak Einstein i Kopernik...

W życiu każdej krawcowej pojawia się taki moment, kiedy jej osoba w liczbie pojedynczej przestaje już wystarczać. Wtedy nadchodzi czas na bycie w dwóch postaciach, żwawej i mniej żwawej, ale reprezentacyjnej.
Dziś za sprawą niezwykle aktIwnego trio w mojej pracowni zagościł PAKOSŁAW.
Od razu należy się wyjaśnienie rodem z "Seksmisji", że PAKOSŁAW była kobietą, a właściwie jest.
Imię to nadane przez trio kojarzy się nieco w brzmieniu imionami z brazylijskich seriali, coś w stylu SOLEDAD  (gwioli ścisłości, gdyby ktoś wątpił w moją wiedzę geograficzną, wiem, że istnieje taka miejscowość).
Wygląda niezwykle zacnie, ma zgrabną koszulkę i stojak. Miodzio!
A oto i Pakosław:


Pakosław z lekkiego profilu

Pakosław en face
Postanowiłam również od razu wykorzystać Pakosław do prezentacji sukni, która posiada kształt i nic ponadto. Jakoś nie mogę się za nią zabrać, może to przez kieszenie, które jakoś nie chciały wyjść, albo ja nie mogłam wyjść w kieszeniach... Pokazuję jednakowoż, że COŚ robię.
W każdym razie, niechaj będzie prezentacja:

Z lekka pognieciona i bardzo w proszku





Piękny zamek
Jak zapewne widać manekin ma mniej tam gdzie ja mam więcej, ale cóż... Manekin nie musi być ideałem ;)
Dodam jeszcze zdjęcie kołnierza, choć jego koncepcja uległa całkowitej zmianie.Mam na niego zupełnie nowy i wspaniały pomysł. Ale nigdy dość zdjęcia z Pakosław.



Kolor może enigmatyczny, acz zdecydowanie granatowy. Materiał to wełna, liczę więc że skończę sukienkę w zimie...albo chociaż na wczesna wiosnę...I jeszcze kupię sobie kucyka...
Zostało mi go trochę i planuję uszyć też spódnicę. Choć planuję to w tym momencie słowo klucz.
Więcej szycia nie pamiętam, ale żałuję, że nie szyłam :)

5 komentarzy:

  1. Super! :Dziewczyny: mam do przerobienia jedwabną kieckę i tunikę, które obie Paula widziała. Jestem skłonna pójść na mały deal wymiankowy ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi kusząco - jakieś szczegóły?

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję rzadkiej umiejętności zabawnego i wciągającego pisania. Skanduję: więcej tekstu! Więcej tekstu!

    Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję :)
    postaram się wyjść na przeciw oczekiwaniom ludu (zauważ, że zyskałaś miano całego ludu) i być bardziej produktywna ;) obym tylko okazała się godna :D

    pozdrawiam i dobrych snów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę być i ludem, jeśli to tylko stanie się przyczyną do wskrzeszenia iskierki w postaci słowa tudzież litery dźwiękonaśladowczej, tudzież każdego zarodku nowego tekstu ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie pozostawione dla nas miłe słowa, z serca dziękujemy :)